Na podstawie opracowania Państwowego Zakładu Higieny.
Autorzy:
mgr Bogna Wichrowska
dr Idalia Lewandowska-Malinowska
mgr Agnieszka Stankiewicz
Warszawa, 1999 rok.
Ostatnimi laty instalacje sanitarne z tradycyjnych rur z metalu są rurami
z polichlorku winylu (PVC), polietylenu (PE), polipropylenu (PP) i polibutylenu (PB).
Największe zastosowanie ma budzące wiele zastrzeżeń PVC. Szereg organizacji ekologicznych
i konsumenckich występuje przeciwko produkcji oraz stosowaniu tego tworzywa z czterech
istotnych powodów:
? wytwarzany jest z chloru, który stanowi bombę ekologiczną;
? monomer chlorek winylu ma charakter rakotwórczy;
? z instalacji wodnych oprócz monomeru przenikają do wody toksyczne metale jak np. ołów;
? podczas pożaru tych wyrobów i otulin instalacyjnych tworzą się toksyczne
diotoksyny i chlorowodór.
W dość dużej, wieloletniej ekspansji wyrobów z polichlorku winylu pewne zachwianie
nastąpiło w połowie lat 70. Przyczyną było wykrycie silnych właściwości kancerogennych
dla człowieka monomeru - chlorku winylu .
U robotników zatrudnionych przy produkcji rur z PVC zaczęto notować występowanie
paliczkowatych zmian w kościach dłoni i stóp, przypadki złośliwych mięsaków wątroby.
Uwagę lekarzy i toksykologów zwróciło występowanie chloru, którego pozostałości znajdowały
się zarówno w samym surowcu jak i w gotowych wyrobach. Dopiero doniesienia Międzynarodowej
Agencji ds. Badania Raka z 1974 roku zwróciły uwagę krajów Unii Europejskiej na ten problem.
PRODUKCJA I WŁAŚCIWOŚCI PVC
|
|
Podczas każdego etapu produkcji PVC występują poważne zagrożenia.
W pierwszym etapie reaguje gazowy chlor z etylenem. Chlor ma właściwości
trujące, a etylen jest łatwopalny. Do wytwarzania wyrobów z PVC zużywa się
około 30% światowej produkcji chloru.
Przeciwko stosowaniu chloru do produkcji różnego rodzaju wyrobów protestują różne
organizacje ekologiczne. Chlor jest bardzo toksycznym i duszącym gazem. Podczas I-wszej
wojny Światowej użyto go jako broni chemicznej. Stało się to przyczyną śmierci tysięcy
żołnierzy nieprzygotowanych na gaz bojowy. Z upływem czasu został on zastąpiony przez
inne pochodne chloru, jeszcze bardziej toksyczne gazy jak luizyt czy gaz musztardowy.
Obecnie chlor jest stosowany jako utleniacz, dezynfekant i wybielacz. Zakłady wodociągowe
używają go do dezynfekcji wody przeznaczonej do picia. Każdego dnia po drogach i torach
transportowane są beczki, butle lub cysterny z ciekłym chlorem.
W ostatnich 30 latach wydarzyło się w naszym kraju 90 poważnych wypadków drogowych i
kolejowych z udziałem chloru płynnego.
Kolejny problem. Aparatura potrzebna do wytwarzania chloru gazowego wymaga użycia rtęci,
co ze względu na toksyczność tego etapu stwarza poważne zagrożenie dla środowiska.
Największą tragedie odnotowano w 1953 roku w Japonii, gdzie ścieki z produkcji
PVC odprowadzano do wód Zatoki Minamata. Wśród mieszkańców wiosek żyjących nad ta zatoką zauważono
zaburzenia neurologiczne zwane przez mieszkańców "Kibyo", tzn. tajemnicza choroba. Rtęć
przenikająca ze ściekami do wody tworzy w organizmach planktonu, a następnie ryb, kotów i
ludzi charakterystyczny syndrom choroby Minamata. Przyczyną tego schorzenia jest dimetylortęć.
U kotów wywołuje ona spazmatyczne skurcze i upośledzenie funkcjonowania narządów ruchu.
Zostało to nazwane chorobą tańczących kotów. Koty zataczały się, gwałtownie wirowały,
albo dostawały konwulsji. W wodzie zatoki wykryto zawartość 2 mg Hg/l. W wyniku tego
zatruło się 700 osób, z tego 40% zmarło. Ludność do chwili obecnej odczuwa skutki tamtego
niefrasobliwego zatrucia środowiska. Ludzie zatruci maja uszkodzony układ nerwowy i mózg.
Drugi przypadek choroby Minamata zanotowano w Japonii w 1964 roku w Niigata. Na skutek
zanieczyszczenia ściekami przemysłowymi wód rzeki Agano zatruło się ponad 500 osób.
Teoretycznie nie powinno być żadnych strat rtęci w procesie produkcji chloru, jednak w
starych fabrykach metal ten w znacznych ilościach przedostaje się do środowiska zanieczyszczając
powietrze, wodę i glebę.
W nowoczesnych i ulepszonych technologiach wycieki rtęci nie przekraczają 250 mg na tonę
wyprodukowanego chloru. Mimo zachowania pełnej zawartości mają miejsce ubytki rtęci. Dlatego
chemicy opracowali metody membranowe niewymagające stosowania rtęci. W procesie membranowym
komora elektrolityczna rozdzielona jest membraną azbestową lub z tworzywa sztucznego.
Włókna azbestowe mogą również stanowić zagrożenie dla człowieka. Dlatego najlepiej stosować
metodę z membrana z tworzywa. Jest to jednak metoda najdroższa i dająca roztwór wodorotlenku
zanieczyszczony solanką. Dlatego dąży się do tego, aby metoda rtęciowa była wycofywana.
Kraje otaczające Morze Północne maja tego dokonać do 2010 roku.
Katastrofalne zatrucie związkami chloru obejmujące tereny zamieszkiwane przez 28 000
osób miało miejsce w Soveso w pobliżu Mediolanu 10 lipca 1976 roku. Podziałało to na
Włochy tak, że starają się likwidować wszelką produkcję chloropochodnych związków, a
chlor stosowany do dezynfekcji wody zastępują dwutlenek chloru (ClO2).
Z chloru wytwarza się ciekły chlorek etylenu (jego opary powodują uszkodzenia nerek -
był stosowany jako środek oczyszczający w pralniach). W wyniku ogrzewania
przekształca się on w chlorek winylu - który powoduje raka wątroby. Spośród wszystkich
tworzyw sztucznych tylko chlorek winylu należy do nielicznych substancji chemicznych o
udowodnionym działaniu rakotwórczym na ludzi.
Rak u osób narażonych na działanie chlorku winylu ujawnia się dopiero po 25 latach.
Ludzie pracujący bez zabezpieczeń - szczególnie w małych, "domowych" wytwórniach gadżetów
lub przerobie odpadów w latach 70 są nadal zagrożeni powstaniem śmiertelnej choroby.
Po polimeryzacji zawsze powstają śladowe ilości tego związku, które przenikają z wyrobów do
powietrza czy żywności.
Światowa produkcja PVC przekracza 20 mln ton rocznie, przy rocznym wzroście około 2%.
W Polsce produkcja PVC jest na poziomie 250 tys. ton (3 zakłady: Oświęcim,
Tarnów i Włocławek). Produkcja ta stanowi ponad 30% wszystkich produkowanych w kraju
polimerów. Trzeba jednak zaznaczyć, że powstało dużo nowych firm, w tym małych wytwórni
różnych wyrobów powszechnego użytku, także zabawek dla dzieci, a brak obowiązkowej kontroli
wszelkich wyrobów może spowodować zastosowanie PVC o jakości niezgodnej z wymaganiami.
W skład PVC wchodzi węgiel, wodór i chlor, przy czym ten ostatni pierwiastek stanowi
aż 56,8% wagowych. PVC w temperaturze około 80 - 85°C przechodzi ze stanu szklistego w
elastoplastyczny (mięknie), a w temperaturze około 175°C osiąga stan plastyczny (topi się).
Powyżej 180 - 200°C zaczyna się stopniowe wydzielanie z PVC toksycznego chlorowodoru w
postaci gazowej. Produkcja PVC jest nadzwyczaj tania co jest powodem jego wyjątkowej
popularności pomimo zagrożeń jakie za sobą niesie.
Zagrożenia wynikające ze stosowania polichlorku winylu w bezpośrednim
kontakcie z żywnością i ciałem człowieka wynikają głównie z:
1) obecności rakotwórczego monomeru, którego zawartość musi być ściśle
kontrolowana zarówno w tworzywie jak i gotowych wyrobach;
2) stosowania substancji pomocniczych takich jak stabilizatory pochodne
metali (np. stabilizatorów cynoorganicznych, dozwolonych tylko do kontaktu ze
środkami spożywczymi nie zawierającymi tłuszczu). Do wyrobów stykających się z
żywnością nie mogą być stosowane stabilizatory pochodne metali ciężkich takich
ak: ołów, kadm i bar. Stabilizatory te są jednak używane przy produkcji szeregu
wyrobów powszechnego użytku z PVC, nie podlegających obowiązkowi uzyskiwania
świadectw bezpieczeństwa zdrowotnego;
3) stosowania plastyfikatorów tak zwanych zmiękczaczy, stanowiących nawet
50% masy gotowej mieszanki zmiękczonego PVC. Plastyfikatory najczęściej używane
do wytwarzania zmiękczonego PVC są to głównie estry kwasu ftalowego, adypinowego,
sebacynowego.
Niektóre z tych związków takie jak np. ftalany dwuoktylu i dwubutylu,w badaniach
toksykologicznych na szczurach i myszach, okazały się rakotwórcze dla tych zwierząt.
|