Azotany należą do związków chemicznych, które w ostatnich dziesięcioleciach
stosuje się w ogromnych ilościach w rolnictwie, w nawozach sztucznych. Czyli
dobrze, bo każde dziecko wie, że nawozy sztuczne są po to, by z każdego hektara
pola rolnego zbierać coraz więcej płodów rolnych. ale te pożyteczne dla rolników
azotany są bardzo szkodliwe dla wszystkich ludzi, którzy zmuszeni są spożywać
je z wodą pitną.
Azotany wysypywane w tysiącach ton na pola rolne przedostają się nieuchronnie do
wód gruntowych, a w dalszej kolejności do wód rzecznych. Wody rzeczne są
podstawowym źródłem wody pitnej produkowanej w zakładach wodociągowych, które nie
usuwają z wody żadnych rozpuszczonych w niej związków chemicznych, również azotanów.
Zatem wypijamy te azotany wraz z woda kranową lub studzienną.
Azotany przekształcają się w przewodzie pokarmowym w azotyny, a w połączeniu z białkiem
dostarczanym z pożywieniem tworzą nitroaminy. A nitroaminy zaliczane są
do najsilniejszych związków rakotwórczych jakie znamy. Wywołują najczęściej
raka żołądka i raka pęcherza moczowego.
Azotyny są wyjątkowo niebezpieczne dla niemowląt - zwiększona zawartość we krwi prowadzi
do zaburzenia transportu tlenu w organizmie niemowlęcia i powoduje chorobę o nazwie
sinica. Sinicę niemowlęcia rozpoznaje się szybko: gdy już jest nieżywe, tak szybko
to się odbywa. Bowiem niemowlęta nie posiadają jeszcze rozwiniętego mechanizmu obronnego
przeciw azotynom. Taki mechanizm posiadają ludzie dorośli, dlatego
u nich nie można od razu dojrzeć skutków zatrucia azotynami. To może trwać nawet
20 do 30 lat zgodnie z regułą kropli wody, która drąży skałę.
Jeśli chcesz ustrzec się przed trującymi azotynami w wodzie pitnej, masz tylko jedno
rozwiązanie - odwróconą osmozę.
|